Duzo sie działo ostatnio.
po obronie. kolejny tytuł do kolekcji
pan d., pan K, pan P.
rozpierdol.
jednak szybko minela dobra faza. ostra choroba na prawie 2tyg.
na szczescie juz lepiej.
od pon do pracy. musze znalezc nowa, bo w tej mnie ciagle nie ma. no cóż, tudno, nie jestem pracownikiem roku :P przeżyje.
ale dziś uczyniłam krok ku lepszemu. zaczynam za tydzień w pt. zobaczymy jak pójdzie.
waga 60kg
cel 55kg
było 71kg
jak wyzdrowieje do końca to zabieram sie za treningi, plus zapisuje się na rowery na miesiac, wracam do biegania.
chcę K. i zobaczyć się z d. to szalone.