Och, och, och!
Warto było czekać.
Kocham mojego najsłodszego, najwspanialszego i najbardziej wkurzającego Szatanka. <3
Misiek: Zachwycasz się nim, jak małym dzieckiem. Złap go za policzki i piszcz
"Tobiasku, Tobiasku!". O matko, co się z tobą dzieje?
xDD
I mam gdzieś, co, jak i dlaczego.
Ważne jest to, że odliczam dni do sprawy, a później...; >
Ps. Dalej nie ogarniam Twitter'a. XD