Nasze tracki dla laików są jak ciężka ćpalnia, biegam po scenie z flaszką trzymam się za genitalna.
Czas nie zwalnia rośnie w siłę nasza armia, prowadzimy absolwentów jak nadmorska latarnia.
Jara mnie każdy hejt cipy wylewają smutki i kiedy na was patrze wiem ,że los bywa okrutny.
Nie lubię wątróbki i nie pale jointów świętej pamięci babcia mówiła do mnie Wojtuś!
Stres nie jest mi obcy wszystkim pracującym salut to wy jesteście kręgosłupem naszego kraju.
Z nami tych paru ludzi mimo ,że lata biegną ja wiem to ,że przeżyjemy jeszcze niejedno.
Sprzedajemy lepsze gówno niż twój osiedlowy diler!
Byłem błaznującym szczylem nie siedziałem w bibliotece
Moja mama żartowała ,że mam odporność na wiedzę
Raczej nie świece przykładem chociaż czasami się staram
To tak wiele razy w życiu zachowałem się jak palant.
Człowiek kruchy jest jak chrust i każdy czasami pęka to podstawą jest uczenie się na własnych błędach.
Pokolenie młodych królów z nudów robiliśmy trzodę, apotem każdy z nas pluł sobie w brodę.
Miejska młodzież rap ,czapeczki na bakier jarało się z lufek rzadko kto zawijał w papier.
Wie jakie życie ma smak Dziecko Miasta. Biby na ławkach na słuchawkach co najlepsze.Jeśli nie słuchałeś rapu słyszałeś synu jeb się.
Szukam ukojenia w rymach, głupot nie rozkminiam, los do nas się uśmiecha jak halloweenowa dynia.
Powiedz, gdzie Twoja dziewczyna, bawi się czyimś berłem. Często ci najbliżsi sieją za plecami ferment.
Jedno co jest w życiu pewne to jego kres, po pas brodzimy w bagnie potu, krwi i łez.
A Ty trzymaj się mocno, przesłanie jest proste, bo życie pędzi na zakrętach jak Rollercoaster.
Synu, wytęż słuch to kilka szczerych słów, tutaj zwykła codzienność to nie fabryka snów. Znów pod koniec miesiąca brakuje kilku stów to powtarza się tak często jak pełnia i nów.
Nigdy nie lubiłem psów, kościoła i rządu długi ciągną się za ludźmi jak pogrzebowy kondukt.
Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment wktórym każda myśl waży grubo ponad tonę.
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat pierwsze balety, amfetamina i tanie wina.
I czy tego chcesz czy nie jesteśmy tacy sami ziomek nasze serca pompują krew a łzy są słone.
Za te wszystkie chwile z tamtych lat za problemy, których nigdy nie jest brak
Zdrowie brat tego nigdy za dużo, a zdobyte wtedy nauki do dzisiaj nam służą.
Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli i jedyne co z tego mam to psychiczne blizny.
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką grosze brutto, rzeczywistość mamy smutną. Rób to co robisz brat, świat jest dziki nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim! Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć.Bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy. Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy. Niektórzy są głupi, chcą się zabić sam zrozumiałem jak bardzo człowiek może być słaby!
Nie chcę pierdolić bzdur jak masz żyć i co robić niektórzy z nas już za życia kopią sobie groby.
WSRH na życzenie : www.photoblog.pl/aboxofdreams ; )
Kilkajcie 'fajne' ,koemntujcie , dodawajcie do znajomych.