Sporo czasu tu nie byłam, ale pora powrócić bo już nie mogę patrzeć na swoje grube ciałsko....
Cel 48 kg następnie 45kg <3
Przez kolejne blizny musiałam na pewien czas zrezygnować z rurki a powiem Wam, że jest to coś niesamowitego ! Mam zamiar wrócić od czerwca!!!
a dziś pierwszy dzień Skinny Girl Diet. Dzień zaczęłam od 20min kręcenia Hula Hopem do tego doszły jeszcze brzuszki, przysiady i pompki. Uzupełniłam swój zeszycik dokładna rozpiską ćwiczeń oraz bilansu na każdy kolejny dzień. Przez pewien czas obawiałam się wyjazdu do rodziców ponieważ mama szykowała obiad jednak udało mi się wymigać i wypiłam tylko kubeczek rosołu następnie posprzątałam samochód więc udało się też co nie co spalić kalorii. Muszę się jeszcze wybrać do sklepu po wagę tesco jest w sumie całodobowe więc... ^^ Do tego zrobiłam sobie zapasik produktów na jutrzejszy dzień tylko muszę jeszcze dokładnie rozplanować co i jak jutro dzień w pracy więc i jakies przekąski muszę wykombinować hmmm... Nie wiem co by tu jeszcze napisać pewnie za jakiś czas będzie mi to lepiej szło.
Jak na na razie codziennie będę rano i wieczorem mierzyła obwód pasa:
Rano: 85cm (no w dzisiejszym wypadku była to godzina druga w nocy )
Wieczór: 81cm ! ;o
Bilans na dzisiejszy dzień to 400kcal i tyle udało się utrzymać
Pozdrawiam Was motylki