48.

nie ma mnie, bo nie mam zdjęć. 

no coś tu wygrzebałam..

Łukasz < 3

mam w głowie tyle myśli, co chwilę innych, że już wymiękam.

nie wiem już co myśleć.. nie wiem co robić.

wiem, powiedziałam to co chciałam. ale czego chcę teraz? 

nie mam pojęcia co będzie dalej. 

ale dziś doszłam do wniosku, że chcę być blisko. tego potrzebuje i z tego nigdy nie zrezygnuje :( już mam łzy w oczach.

te wszystkie momenty przechodzą mi teraz przez głowę, robią zamieszanie. burdel jak nie wiem. 

już na serio nie wiem co się wokół mnie dzieje. 

nad niczym nie panuje. 

myśli zabijają mnie od środka.

zacznęchyba czekać na koniec.

totalnie straciłam kontrolę. boję się tego wszystkiego.

tak źle, tak nie dobrze. nie da się dogodzić. ; /

może po jakimś czasie coś wymyślę.

a 24.01 spędzimy piękny dzień. to wiem, a właściwie tego chcę i w to wierzę ;) 

wgl święta były i się skończyły. ten czas chyba był w jakiś sposób lepszy niż to co było wcześniej w te dni , oj o niebo lepszy, może bardziej ten weekend po świętach, przed sylwestrem. tak to był najlepiej spędzony przeze mnie weekend w tym roku, pomimo niedogodności było dobrze :) sylwester, na swój sposób, może bardziej na mój sposób, było ok .. zawsze mogło być lepiej , ale nie narzekam. < 3 

dziś się widzieliśmy.  przyszłam. było tak dobrze. rozmawialiśmy. ok, nie było idealnie , bo momenty ciszy też się znalazły, ale podobał mi się spędzony wspólnie czas, szkoda że zminął tak szybko. a jak będzie jutro? może zwolnię się i pobędę z Tobą dłużej. 

chcę to wszystko odkryć na nowo. bo jeśli potoczy się źle to całyyy ten czas będzie ranił z każdą chwilą bardziej, bo im dalej tym mniej możemy zrobić. później może pojawić się obojętność.

jejku, jak ja pierdole..

ah te moje wypociny. 

dobra, kończę. 

pójdę zaraz spać. ale to zaraz , może jeszcze chwilę popiszemy, hm ? 

tak bardzo chcę dotknąć Cię .. .

daj mi odczuć, że to wszystko ma sens.