Prezenty są miłe dla nas? Czy utratą pieniędzy dla rodziców? Zadaje sobie te pytanie. Czy chcieć osobę, jako prezent to grzech? Czy prosić Boga o to, by osobę która kochamy zwróciła na nas uwage to grzech? Od dzisiaj sie modle, zeby usłyszeć ten głos, głos, który uświadamiał mi, co mam robić dalej. Teraz jestem osobą wolną, ale nie jestem z tego zadowolony. Głos, który był dość długi okres zawsze podpowiadał nam, co mamy robić dalej. Teraz? Zostajemy sami, to takie chujowe uczucie... Powinno sie cenić prezenty, a czy można cenić powrót bliskiej osoby? Śmieszne, prawda? Tak szybko odchodzą jak przychodzą. Nie chcemy ich tracić, a najgorzej jest stracić ich przed świętami, mając plany, ze spędzimy je razem. Kurwa, idiotyczne to jest, że piszesz do osoby 10-ego a ona odpisuje Ci 10-ego.. następnego miesiąca. Stracimy - okej, ale właśnie rozumiemy zbyt późno co straciliśmy. Mam chcęć dostać prezent, buty mi nie wystarczą, nie wystarczą mi uśmieszki na bliskich osobach. Pragne dostać Twoją obecność. To jest układ, który się nigdy nie spełni. Może i jestem chory emocjonalnie, bo zakochałem się po uszy, ale to nic nowego. To jest własnie ta głupota. Napisałbym do Ciebie ale boje sie, że mnie skrzywdzisz odpisująć "nie pisz, nie chce Cie znać". Tak, tego sie boje.
ask facebook insta