Poniosło mnie i tak wyszło, że rzygałam. Znów. Chociaż nie powinnam. Wiem, to błąd, nie chce sie bawić znów w bulimie. Ciocia miała racje. Tak bardzo chce mi sie słodyczy, ale wiem, że nie moge. Chce chociaż drożdżówke, no.. Nie możesz, suko! Ogarnij sie. Słabiak ja. Zjadłam dzisiaj tak strasznie dużo kalorii, bułke grahamke 177 kcal z pomidorem 28 kcal = 205 / 300. Wieczorem zaczne robić 10minlegs i jakieś tam ćwiczenia na brzuch, dzięki za ćwiczenia 50miwystarczy;*. No nic, wypije herbatke i lece do M.
Od 25 sierpnia mam to cały czas w głowie. Dzięki A., że nie ma Cie ze mną. Z mojej winy. Z mojego wyboru. Wytrzymałam 19 dni, więc wytrzymam już całe życie.