Ja z Galaksis i za nami Cela z Alaszem :)
wczoraj fajny dzień. po 9 w runowie ...gonilismy konie, potem ja łapałam Bursztyna i Persa z Zuzą i Konstancją na duzym pastwisku. nie powiem, nabiegałam się ..no ale udało się ;) jazda fajna, fajna ..tylko Galaksis ruje miała no i miała energii trochę, że już w galopie mi zapędzała, a najazdy na jakieś tam przeszkody w szalonym tempie, to niie mogłam aż jej przytrzymać. potem Córuś na nią wsiadła ; ) ale ogolnie bardzo fajna jazda :)no i ku zdziwieniu Marceliny ubrałam czarne bryczesy :PPP
potem o 16, byłam więc po 16, zrobić zakupy jakieś co mama kazała ;P wziąć prysznic, przebrać się, ogarnąć, zjeść i o 17 wyszłam. znowu na film ;d ale w polowie wylączylismy i poszlismy na boisko. no i fajnie było ^ po 21 wyszlismy stamtad, wzielam pieska z domu i jakos przed 22 w domu.
Oo jestem w szoku.
no ale zobaczymy jak to będzie ; )
Tabaczka :* <3 i Klau wiedzą :* <3
26.09.09...