ah, znowu napiszę smutną, zjebaną notkę? jestem pesymistką ?
nie, tylko mam problem.
i nie jakies pierdoły miłosne, czy inne pierdolniki.
i choć się rozklejam, dam radę ..zawsze daję.
czasem sama sobie dziwię, że to wszystko potrafię znosić ;>
`każdy nowy dzień budzi nowe paranoje` ...
tsssss.