Misiu :*

na zdjęciu Misiu :* po prostu uwielbiam to zdjęcie. było robione dzień po jego roczku. teraz koleś ma już dwa latka i parę dni ; )

ou. dzisiaj długi dzień ;P wstałam, zjadłam .. zadzwoniłam, zeby się zarejestrowac, a się okazalo, ze moj lekarz w srody nie przyjmuje. po prostu rewelacyjnie ;]. no nic, kartę zawiozłam pielęgniarce, mam odebrać w piątek i wtedy się umówić na szczepienie ;/ <boisie>. nie ręczę za siebie. albo im znowu zemdleję, albo pobiję którąś z tych pielęgniarek -,- ! no nic, poszłam wtedy do sp5 do mamy do pracy, bo mialam jej wziąć parę pierdół do domu, a mama mi z tekstem wyleciała, ze nie trzeba, bo nie ma ich przygotowanych. wtedy to się wq. bo na cholerę szłam tyle w tej gorączce, skoro mogłam pojechać autobusem ???? a brrrrrrrrrr.

no to poszlam do domu, posprzątałam .. i o 12 jakos poszlam znow pod mamy szkolę, wtedy przyszla tez siostra z Michałem (patrz wyzej;P ) i poszlismy do miasta. acha, julka jeszcze szla z nami ;p no i rynek to masakra. wszyscy jacys niezorganizowali, michal przy najblizszej okazji wył, darł się i wszystko naraz. po prostu żal. dzieciak byl dzisiaj jakis piskliwy jak ptaki przed deszczem. no i tak, potem ciągłe bawienie się z deszczem w kotka i myszkę i chowanie się przed nim. po prostu jakas ironia, ej. no nic, znioslam to, nie wybuchając na nikogo, nie robiąc scen, co az dziwne ;] poszlismy do tego cholernego plusa, wzielam tego lgika etne i good. 50 zł miesiecznie wiec jest db :D potem do rozanej. potem do plusa, po odbior telefonu, ale mieli jakies problemy -,- polecialam do biedronki za rzekomymi walizkami, ktorych nie bylo. wiec spowrotem do rozanej, zjadlam jakies frytki i pierdoly i do plusa, bo zadzwonili. kupilam sobie karte 2 gb i good. dobra zanudzam ;P

`jesteś piękna mówiłeś nie wiem po co, pewnie nie pamiętasz już jak na imię mam, lecz nie przejmuj się, nie myślę już o tobie nocą, bo od dawna, jak ty, nie kocham ciebie ja.

więc zgaś światło i pokaż swoją twarz, będę twoja, choć w fałszywą grę wciąż grasz`