hm.. tak, tak .. na tej pani, na którą (jak myślę:P) jutro wsiądę :))
troszke zamulone ;P
ah.. święta jako takie :) nie bylo tak zle, jak myslalam.. ale od początku: w sobotę jakoś po 20 bylismy u babci.. rozpakowalam się, oglądałam fajny film :D wykąpalam się, oglądałam 1.cd z wesela, na którym bylam we wrzesniu .. bo 2 pozostaych plyt nie bylo, no ale coz.. niedziela.. sniadanko o 9.. spoksik. potem do kosciola.. wogle to mialam ubrane przez caly dzien leginsy i tunike taką elegancką oO i kurteczke i buty na obcasie xd. potem jakis tam obiad.. potem sie z natala spotkalam :)wogle to dostalam jakies tam slodycze, bo od mamy kase wczesniej dostalam... wieczorem się wkurzylam na nich i zjadlam prawie całe toffife (czy jak się to pisze) .. dzisiaj mama mnie ochlapala wodą, ale sie schowalam pod koldr, ja nikogo nie ochlapalam XD .. oglądałam fajny film i jak laskawie zeszlam na dol, to oni byli juz po sniadaniu:P wiec zjadlam troche salatki, ogarnelam sie i do kosciola.. oczywiscie przyszlismy spoznieni, bo julke puscili na chwile na dwor juz ubraną i się pobudzila sama, moja siostra sie malowala i tak to wyszlo... po kosciele ..? aa.. lezalam na chustawce i się opalilam troche :) na buzi, szyji i rekach .. fajnie, fajnie.. i potem stwierdzilam, ze chce mi sie do domu, wzielam psa, plecak i poszlam .. te 4 ? km ;P i obtarłam sobie nogi : wrocilam do domu, wyczyscilam sztyblety i czapsy, bo po tym upadku to jakas masakra wogle..
jutro do RUNOWA !:D i biore chyba 2 jazdy :) na poczatku nie mialam na nic xd. bo mama do mnie, ze albo jade we wtorek, albo w sobote.. no albo że ze swoich.. ale mialam 12 zł jeszcze, bo mialam na niedziele, ale byly sklepy zamkniete ..i siostra byla taka dobra i powiedziala, jak wracalismy z kosciola, ze mi da 5zł jak mi brakuje, babcia powiedziala, ze 10 xD i taka zbiorka...w koncu siostra dała mi dyche, babcia dyche, ja mamie oddałam moją dyche, mama dala mi 20 zł i tak uzbierałam 40 zł XD wiec musze dolozyc ze swoich 20 i biore 2 jazdy :) fajowsko ..
teraz idę ogladac Stowarzyszenie Wedrujacych Jeansow..
czytalam to. .fajne :D