Co za okropne zdjęcie ale nie mam już co dodawać. Ostatnio strasznie polubiłam rap, a najbardziej piosenki Pih'a. Wkurzają mnie osoby, które mówią mi, że słucham piosenek "rap" i już wielka ze mnie raperka.. Wcale tak nie sądzę, nie wiem co to za moda, że jeżeli słuchasz rapu, musisz od razu inaczej się ubierać, mieć inny styl, inaczej się zachowywać itp. Lubię rap pod tym względem, że ludzie, którzy go śpiewają robią to z emocjami, czasem warto przysłuchiwać się w tekst, bo ono ma jakieś tam przesłanie, i to jest fajne.. Bo Piszą szczerze. Aha no i jeżeli chodzi o osoby które mają coś do mojej wagi to powiem tak wolę być chuda, niż należeć do tych co kupują spodnie 2 numery mniejsze, gdzie wylewa im się tłuszcz z boków. nie mam nic do grubych ludzi, ale no to co napisane jest wyżej jest prawdą. W dzisiejszym społeczenstwie jest zero realizmu tak, jak pisałam kiedyś - masa tekturowych osób, jak wycięci z bravo lub innej gazety na poziome sześciolatka. To straszne, że trzeba żyć w takim świecie pełnego egoizmu.. Dzisiejsza damsko-męska przyjaźń musi skończyć się na miłości, coraz więcej stereotypów, dziewczyny, ptfffu.. raczej tapeciary dla ktorych liczy się tylko dobry melanż. Nienawidzę tego czym kierują się ludzie, nienawidzę ich toku myślenia, tego że wszystko co się dzieje musi mieć jakiś podpunkt. Jak to mówią "Boże! Widzisz a nie grzmisz"