Swięta, święta i jajko. Nie lubie wielkanocy. Wręcz nie cierpię ;E. Ani to się nażreć bo nie lubie jajek ani to potańczyć bo trzeba sie umartwiać, ani to zjeść wędline bo post, ani powyzywać bo coś tam. Ble.
Po świętach jadę do Niechanowa. Robie kolczyk w języku. ;D
Czytam ""Burzę"" W. Shakespeare'a. Ciekawie, ciekawie.