buhahahaha
dzisiaj z Sylwią żeśmy połaziły
ahahahah poszłyśmy do parku, potem koło kina i Sylwia mi chciała pokazać PUB gdzie pracuje, czy tam jest jego właścicielem taki jeden fajniutki hehehe ;D (dla mnie wygląda troche jak żaba no ale spox, inny gust i tyle) nom i żeśmy połaziły ale zanim doszłyśmy do celu zaczepił nas jakiś koleś
On: DziewczynyJa: No?On: Miejscowe jesteście?Sylwia: No tak.On: (oparł się o swój rower) potrzebuje dwie dziewczyny.Ja: No to chyba nie (wytargałam facetowi w ryja)Sylwia: Po co?On: Do foto.Ja i Sylwia: Ahahaha to chyba nie my, naraziński.Później się zastanawiałyśmy do jakiego foto, ahahaha nie to że jestem zbereźnik ale ten koleś był obleśny fuuuuj. No i zapomniałam wcześniej dodać, że wkońcu poznałam tego mojego z karuzeli ahahaha. Daniel się nazywa, jest śliczniutki ahhh ;) Wczoraj tak jakoś wyszło, poznałam go z Kaśką bo stałyśmy pod jej klatką i jej go pokazałam no i ona od razu do dzieła. Hehehe tak więc Kasiek danke schon. Wymiana numerów nastąpiła ahahah a potem podbił do nas taki stary ahahaha i żeśmy z dobre 2 godziny z nimi gadali ;D i było git, ja byłam niby w kościele ahahahaha. Dzisiaj wstałam z wielkim zapałem uczenia się na chemie, niestety wszystko prysło jak bańka mydlana dupa Jasiu nie będe się uczyć pierdole
EDIT: z Danielem to luźna znajomość bo w moim serduszko jest tylko miejsce na miłość Mateuszka
