Super śfienta, jo :) cały dzień spędzony z rodziną.
myślałam, że w tej grupie ludzi będę konkretnie odizolowana,
tak, jak byłam nonstop od ponad roku. ale nieee, było świetnie,
rodzinnie i w ogóle te pierdoły, na które nigdy nie zwracałam uwagi.
dowiedziałam się właśnie od Patusia, że moja mama dała kiedyś jego mamie piżamkę po mnie..
mały Patuś spał w piżamce w groszki z myszą na klacie, mwhahaha, nie wierze. XD
Wracamy do szkoły, jupi. _/
don't ever try to equal ;3