Splatam okoliczności. Jest ciemno i nic nie brzmi dobrze. Ten wzrok i głos kupuję w pudełkach po czekoladkach. Kołyszę się w takt echa chwili. Z każdym odbitym dźwiękiem uświadamiam sobie raj tego złudzenia. To niezdrowe, trochę desperackie. Już późno..A jednak za wcześnie. Zgubiłam drogę do domu.
for every piece of me that wants you,