26.11 powiedzialam Olce doslowne koniec. mam dosc jej ciaglych zauroczen. ile moje serce bedzie w stanie zniesc tych okaleczen?
w koncu i tak by peklo,.wolalam zaoszczedzic sobie bolu.
nie bede zalowac.
w lutym znajde prace.
znajde chate.
przeprowadze sie. bede chdozic do szkoly. chce nowy start.
ciesze sie ze jest Alicja..zawsze byla.. i bedzie.
to najwazniejsze.
moje szczescie kazdego dnia.
dam rade.:)