Zawsze czekam na jakieś momenty krytyczne . Więc pada. Leje niepewnością i strachem . Znielubieniem siebie znowu .
Wszystko spływa , wielkie krople nie przestają napierdalać w taflę wody . Ale boję coraz mniej bo to ciepły deszcz . Przebija się nim wiosna , bo wkońcu mam to przeczucie