photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 MARCA 2014

Opowieść.

Czasami,

bardzo trudno jest coś określić.

Czasami,

bardzo chcemy, ale coś nas przewyższa.

Czasami ,

czujemy się na tyle silni by pokazać jak bardzo słabi jesteśmy.

 

Go.

A ja podejmę wyzwanie.

Chcę to opisać.

Chce udowodnić jak coś powierzchownie skomplikowanego, może w głębi duszy być dla nas banałem.

Banałem, którego po prostu za nic w świecie nie jesteśmy w stanie wypuścić na światło dzienne

tylko dlatego, że boimy się skutków jego urzeczywistnienia.

Tak właśnie jest w tej sytuacji.

A sprawa wygląda dość prosto,

choć  wygodniej przecież jest nazywać ją

`nie do określenia` .

Zdefiniowanie jej, w którąkolwiek stronę mogło by doprowadzić do konsekwencji i oceny.

Nie chcemy być oceniani.

Krytyka to pewnego rodzaju lustro.

Pozwala uwieńczyć wszystko co sami o sobie myslimy, stwarzając bardziej obiektywny obraz Nas samych.

I zaczynamy błądzić tak daleko, że stajemy w miejscu.

Chcemy pójść w przyszłość, tracąc siebie gdzieś w przeszłości.

A strach przeradza się w pustę energię i chęć na zmiany,

jest pełny zapału, o tak.

Ale to wciąż tylko strach  - ślepo prowadzący nas przez życie.

 

Największa wartość ludzka, zamknięta w pudełku zapałek.

wystarczy wysunąć i wyskoczyć, ale w pojedynkę ŚWIATA nie zwojujesz..

 

 

 

pees. boję się wojny.