I zadzwonił telefon Adriana. Była to jego mama, musiał już iść, bo wracali do domu. Zbytnio się tym nie ucieszyłam zresztą po jego minie też mogłam stwierdzić to samo. Ze smutną miną przeprosił mnie i przytulił. Obiecał, że przyjdzie jutro sprawdzić czy poduszka wróciła na swoje miejsce. Uśmiechnęłam się i odprowadziłam go do furtki. Przy okazji poszłam do sąsiadka po odbiór poduszki. Nie bardzo ucieszył się z latającej poduszki, ale co tam. Oddał mi ją i poszłam do kuchni, by się napić soku pomarańczowego. Kiedy nalałam sobie w szklankę picia tata stał w fotrynie kuchni i się uśmiechał. Zapytałam:
-Co się tato stało, że tak się uśmiechasz?
-Możesz mi powiedzieć ilu jeszcze zięciów poznam?-zapytał
O mało co wtedy nie udusiłam się piciem. Zachłysnęłam się i odstawiłam szybko szklankę na bok i zaczęłam podnosić ręce. Tata szybko zaczął pukać mnie w plecy i po chwili doszłam do siebie i powiedziałam jeszcze ochrypłym głosem:
-Nidy więcej tak nie rób jeśli chcesz mieć żywą córkę.
-Tylko, że ja tylko zapytałem.-zaczął się tłumaczyć
-Jasne, jasne i udusiłbyś mnie tym pytaniem tatku.
-Przepraszam kochanie.-przytulił mnie-jutro chcę zabrać Ciebie i mamę w jedno miejsce.
-Niespodzianka?
-Wiem, że je bardzo lubicie.
Uśmiechnęłam się do niego i wiedziałam, że te miejsce będzie niezwykłe. Tata zawsze zabierał nas na wspaniałe wycieczki-miał gust. Lubiłam wypady rodzinne a zwłaszcza w wakacje. Wtedy zabiera się z nami Iga i jej rodzice. Te są najlepsze, bo z moją najlepszą przyjaciółką. Ostatnio jakoś się coś zmieniło między nami. Poznała więcej chłopaków i mniej czasu spędzamy razem, ale oczywiście zawsze ma dla mnie czas. I właśnie jak tak rozmyślałam o niej zadzwoniła:
-Hej Agatka. Co robisz w piątek?
-Szkoła, dom i nic. A co?-odpowiedziałam
-Co byś powiedziała na imprezkę? Oczywiście byś nocowała u mnie, a Twoi rodzice by o niczym nie wiedzieli.
-No to musi być duża ta imprezka skoro muszę milczeć.Pogadam jeszcze z mamą i tatą i ci powiem jutro, ok?
-No jasne rybka to będę czekać. Aha i bym zapomniała...Jutro wieczorem wpadam do Ciebie i musimy pogadać.
-Tak? A o czym?
-Zobaczysz.
-No ok. Jak wrócę do domu to od razu Ci napiszę, bo tata chce zabrać mnie i mamę na jakiś wypad.
-Ok papa myszka.
-No pa rybcia. Całuski.
I wtedy spojrzałam na zegarek. Była już 21, czyżbym tak długo rozgadała się z Adrianem? Przecież na dworzu tak jasno.Wykąpałam się i szyko położyłam się spać. Zasnęłam od razu. Rano obudziłam sie by szybko iść do szkoły. W końcu dzisiaj czwartek. Wzięłąm telefon, zjadłam śniadanie i wyszłam. W szkole wszyskie dziewczyny o czymś rozmawiały. Piszczały, skakały, plotkowały. Byłam zdziwiona i podeszłam do Ii. Obok niej stał tyłem odwrócy chłopak. Kiedy się odwrócił na mojej twarzy pojawiło się zdziwienie i uśmiech..
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gdSikora modra slaw300