W końcu nie wytrzymałam jej milczenia i ją szarpnęłam. Powiedziała:
-To jest jego kuzynka...
-Ta kuzynka.. I kto tak powiedział?
-Ona i jak zarówno on. Nie ma spiny Aga...
-Dobra, dzięki.
Wtedy mnie przytuliła. Po kilku minutach poszłyśmy do domu. Zaczęłyśmy się szykować na spotkanie z nowo poznanym chłopakiem. Wtedy do mojego pokoju ktoś zapukał. Była to mama i zapytała:
-A Ty gdzieś wychodzisz?
-Tak mamo. Idę z Igą i jej kolegą na malutką imprezkę.-odpowiedziałam
-A kochanie o której wrócisz?
-A do której mam czas?
-Do 00:00 ?
-Dobrze mamusiu, wiesz, że Cię kocham?-i wtedy przytuliłam się do niej,ona odpowiedziałą:
-Ja Ciebie też córeczko. Uważaj tam na siebie.
-Zawsze uważam.-uśmiechnęłam się do niej
Mama jeszcze puściła mi oczko i wyszła. Kiedy już po godzinie miałam wychodzić w furtce stanął Oskar. Miał uśmiechniętą minę, ale gdy mnie zobaczył od razu spochmurniał. W ręce miał róże. Ucieszyłam się na jego widok i do razu chciałam się do niego przytulić lecz on stał jak mur. Zapytał:
-Do kogo się tak wystroiłaś? Bo chyba nie do mnie.
-No idę na imprezę z kolegą Igi.
-Tak? A myślałem, że dziś wieczór spędzimy razem.
-No przepraszam.
-Ta? Ty mnie przepraszasz? Daj mi spokój.
-Ale o co Ci chodzi?!
-No weź się domyśl. Idę cześć
-Poczekaj!-zatrzymałam go i złapałam za rękę.
-Co?!
-Może byś mi wytłumaczył te humorki , co ?!
-Nie mam zamiaru i mnie puść !
Puściłam go tak jak kazał, do oczu napłynęły mi łzy, a on poszedł. Poszedł bez żadnego buziaka, przytula tak po prostu.. Iga mnie pocieszała, żebym nie płakała. Przytulała mnie i obiecała, że na imprezie się poprawi. Poszłam z nią. W połowie drogi zauważyłam tgeo chłopaka od Igi. Przywitałam się z nim i poszliśmy dalej. Na dyskotece było mnóstwo osób. Od razu podszedł do mnie jakiś kolega miał na imię Adrian i podał mi drinka. Potem poprosił mnie do tańca, więc się zgodziłam. Co miałam zrobić gdy miałam tak beznadziejny humor? Potem piłam dalsze drinki, cały ten czas spędzałam z Adrianem. Był bardzo miły, przystojny i fajny. Miał się tu wprowadzić za kilka dni, to mnie też ucieszyło. Nosił mnie na rękach co było bardzo fajne, a ja się darłam JEST ZAJEBIŚCIE KURWA ! i się śmiałam jak głupia. Po następnym drinku pamiętam tylko, że powiedziałam o której mam być w domu i, że mam chłopaka. Po tym już miałam zanik pamięci. Rano gdy się obudziłam na stoliku leżała szklanka wody i tabletka na ból głowy i jakaś koperta. Otworzyłam ją i zaczęłam czytać...:
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24