Pisałam, że chcialabym spotkać jeszcze raz tych policjantów. Jednak nie myślałam, że spotkamy sie w środku nocy w moim domu. Tak, właśnie. Interwencja policji. Tylko teraz nie śmieszkowali tak jak kilka dni temu. Trochę się narobiło. Relanium nie pomogło. Ale jeszcze żyję. Jeszcze.
Znalazłam cudny pierścionek. Srebro z turkusem. W pracy dziwnie. Dziwnie się czuję tam. Wszystko tam jest ostatnio dziwne. Dziwne rozmowy. Dziwne uśmiechy. Dziwne zachowania niektórych osób. Dziwne.
Jednak gdyby nie on to nie pracowałabym tam. Spotkaliśmy się w sklepie. Obdarował mnie tym najsłodszym uśmiechem jaki tylko on ma. To chyba jeden z ostatnich dżentelmenów na tym świecie.
Warszawa milczy.
Ostatnio stałam się magnezem. Nagle wszystkim zachciało się mówić mi o wszystkim. W głowie mi się już kręci od tych wszystkich informacji.