nie ma Cię, gdy moje życie spada w dół
i
nie ma Cię, gdy wszystko łamie się na pół
ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham
KURWA
i nie znam już innych słów,
to jest zbyt trudne.
na zdjęciu rozmazana Eli.
nie, nie. zero zamulania. ale ta piosenka jakoś zawładnęła moim sercem.
od rock'a też trzeba czasami odpocząć. robiłam ostre najazdy na polski rap.
a nie jest wcale taki straszy. Małpka i Pezet wchodzą w moje łaski, jest dobrze.
mama zgodziła się na środę, więc znowu naginamy do Nałęczowa, ale ja obiecuję,
jak będą do nas przypierdalać w ziemie, to im się odechce -,-
ogólnie to "co to, kurwa, jest?!?! mechaniczna pomarańcza!!" i inne takie, kocham ludzi.
teraz sprzątam i wychodzę na... miasto? ;> powiedzmy.
peace.