Kim była ? Dlaczego jej nie znałeś ? Bo to tylko z pozoru zwykła nastolatka , z nic nie znaczącymi problemami . Niepozorna dziewczyna , dla której twoim zdaniem , największym problemem było wybranie koloru koszulki każdego ranka . Chciałaby żeby tak było.Żeby nie musiała pamiętać o antybiotyku , zaraz po przebudzeniu się , bez którego jej małe zranione serduszko dawno przestałoby bić . Jej życie czasami przypominało takie najzwyczajniejsze. Miała przyjaciół , z którymi spędzała połowę życia . Druga połowa nie była kolorowa , potrafiła upijać się do nieprzytomności , bez towarzystwa , w zupełnej samotności . Chodziła czasem na imprezy , pija bez umiaru , by zapomnieć o tym , że w domu , rzucała się na łóżko i snuła pijane opowieści , jaka jest szczęśliwa właśnie z nim . Ten on był osobą poznaną na jednej z imprez . Spodobała mu się od początku , pisał , martwił się . Olała to .
Wkręciła się za to w toksyczny związek z chłopakiem pachnącym tytoniem , w związek na myśl którym potrafi płakać godzinami . Czuła ogromną "miłość", która prysła jak mydlana bańka , bo on zamiast dbać o nią wolał zabawiać się z panienkami w clubie . Ona cierpiała , cholernie . Wówczas zrozumiała , ile szczęścia przeminęło jej koło nosa. Jak wielki błąd popełniła nie doceniając kogoś, kto mógłby dać jej tyle radości z tego chorego życia. Wtedy zaczęła się starać, jednak spostrzegła, że jemu jest to kompletnie obojętne. Zrozumiała, jak bardzo rozkurwiła sobie życie przez tego skurwiela. Nie jest osobą, która radzi sobie z samotnością. Ona wręcz boi się jej. Sama sobie , w głowie wmówiła , że z obecnym wyglądem nikt jej nie zechce. Zaczęła walkę ze sobą. Dopadła ją bulimia. Każdy jej posiłek był zwymiotowany. Wyniszczała sobie organizm. Była słaba.
Zastanawiasz co z nią teraz ?
Póki co mam się dobrze. Mam na imię Ewa i przegrałam to życie.
Ewa
ludzie mają takie problemy, a ty przejmujesz się tym, że masz stare buty czy płytę zespołu, który wyszedł z mody .