Łaaaa, odpadam już dzisiaj z jakąkolwiek sprawnością fizyczną, nie jestem w stanie nawet unieść szklanki z wodą! Po pierwsze, właśnie jestem po ćwiczeniach, po drugie, ćwiczyłam z bólem głowy, katarem, kichaniem i zrobiłam wszystko bez kręcenia nosem więc JESTEM Z SIEBIE DUMNAAA! A jutro dzień wolny od aktywności fizycznej, więc może odleżę to przeziębienie i poczytam wasze blogi, albo artykuły o dietach :))))
2 dzień białka, ale chyba z 5 dni zrobię 6, bo moje 5 dni białko+warzywa też trwało 6 dni, a musi być po równo. Dzisiaj na śniadanie 2 szklanki mleka, na obiadek smażona w przyprawach (bez tłuszczu oczywiście) pierś z kurczaka nadziewana serkiem wiejskim, pyszne, polecam każdemu! Na kolację zrobię sobie chyba naleśniki.
Muszę troszeczkę zadbać o swoją skórę, więc jestem na etapie szukania jakiegoś balsamu ujędrniającego (niekoniecznie spalającego tłuszcz), polecacie jakieś?
30 dni: boczki + pupa + uda, link: wyzwanie
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30