Ciężkie dni za mną i nie wiem, czy nie cięższe przede mną. Waga stoi od kilku dni i nie wiem czym to jest spowodowane, to znaczy mogę się jedynie domyślać. Nie zawaliłam diety, po prostu przez ostatnie dni straciłam rachubę jeżeli chodzi o dni białko i białko-warzywa, odżywiam się nieregularnie, właściwie nie chce mi się jeść. Przez nerwy i stres mam odruchy wymiotne, jestem senna i cały czas chce mi się płakać, koszmar. Pocieszam się tym, że moje kilogramy jak spadły, tak nie przybywają i nie przychodzi mi nic innego na myśl, jak wziąć się w garść i zacząć myśleć pozytywnie. W końcu po burzy zawsze jest słońce, prawda?
Od dzisiaj biorę się też za ćwiczenia. Wiem, że wiele osób mi pisze, że najpierw dieta, potem ćwiczenia, ale nie chcę wyjść z diety z obwisłą skórą, dlatego chcę ćwiczyć, by ją ujędrnić i nadać jej jakiejś kondycji, jeżeli wiecie co mam na myśli. Uda i pośladki, jakieś ćwiczenia rozgrzewające myślę, że wystarczą na dobry początek.
Kilka osób prosiło mnie o przepisy dukana, pracuję nad tym i mam nadzieję, że w ciągu tygodnia przygotuję dla was coś specjalnego.
Najważniejsze jest, by się nie poddawać :)))
Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Uwaga! Czyszczenie Magazynu! otienJa nacka89cwa:) nacka89cwaJa patkigd