swędzi mordka :) nie chce mi sie wsiadać pewnie przez tą pogode i błoto. Albo i to że Wigor tydzień nie chodził :D
po ostatniej glebie bardzo chciało mi sie wsiąść ale a to zakwasy, a póżniej szpitale, badania, dupa, dupa, na jeszczescie mnie nie położyli Wigor póki co chyba zrozumiał że pańcia chora i nawet próbuje być grzeczym kucysiem :)