Joooooł. xd
Byłam w drodzę do Ny¶¶¶¶¶¶ki, ale zapomniałam, że jest mecz, więc mama wysadziła mnie pod hal± i poszłam ogl±dać. Hahaha, spoczo było. ; ) Nasi wygrali 102-72
No, a więc ci±g dalszy. Poszłam do babci, nagle dzwoni Rudziak. "Jestem sam na poradni, Olka wyobrażana, wychodzisz?" ok, spotkali¶my się.
OCH TA CZEKOLADA. <333 hahaha, nie mogę. ; D Spotkali¶my Ole¶kę, miała chujowy humor, więc cały czas gadali¶my, no ok. Poszłam do domu, póĽniej znów do babci. No i na Orlika do Rudziaka, Ole¶ki, Szyszki i Reidio. Doszła jeszcze Malwina.... <nie skomentuję>.
O jej, duzo by pisać o dzisijszym dniu. Trochę nerwów, ¶miechu.
Miałam elo.. ok.
MECZ POLSKI WYGRANY!!!!!!!!!!!! Brawo Jurecki i Wichary! <3
Trzymajcie się Lidia. :**
ekhem....