M <3 najlepsze jest to, że mogę być przy Nim sobą... mogę być małą dziewczynką, która śmieje się, skacze, śpiewa czy płacze - bez powodu i jednocześnie dojrzałą kobietą. zjawił się tak zupełnie niespodziewanie, ale teraz za nic w świecie nikomu bym Go nie oddała. bo tylko w Jego ramionach czuję się jak mały bobasek, któremu ciepło i bezpiecznie. sama nie wiem kto inny byłby wstanie tak dzielnie znosić moje humory...i lubić moje dłonie mimo, że zawsze są zimne i czerwone. trudno to opisać słowami. fajnie jest używać określenia 'jestem Jego dziewczyną' :)
Kochanie:*