Boże, nie daj mi się zakochać!
I jeszcze ogromne pozdrowienia dla mojego Boga, Kasi
więc nic ciekawego, siedzę w domu cały dzień, obijam się, nie uczę, słucham Radiohead'a i oglądam House'a, mimo to, nie czuję monotonii. i nie-tęsknię za nikim, nie mam uczuć. płat ciemieniowy nie działa.
gadam do siebie i boję się o każde jutro jakie kiedykolwiek będzie. teraz boję się że nie zdążę, więc idę. może kiedyś będzie co czytać o moim durnym myśleniu.
pozdro dla nie-kocham-anny. ja kocham.