Mam 16 minut, mama nauka czeka niecierpliwie aż się łaskawie pojawię.
Moje osobiste osiągnięcia, to to, że wreszcie nie pragnę być ładna "oh,ah, maskarrrrrraaa! cium cium, hihihihiii" i inne żałości minionego wieku.
Każdy się rodzi inny, trudno. Jakby wszyscy wyglądali jak Ola Kasza, to amerykańscy naukowcy już by zmienili dawno model genomu.
I tak mam ładniejsze flaki, bo zdrowo, dużo jem, am am.
"Mmm, ciocia! Ale pycha kułczaczki!"
Spowiedź na dziś:
siedzą dwie kwoki za mną i ględzą jak to im się nie chce siedzieć, jakie to damy i ile mają w tyłku hemoroidów. zarzucają wszystkim każde przewinienie, każdą wadę dopadują do każdego, a same są zupełnie nieokrzesane. brak im odwagi, jeśli już tak walecznie walczą o swoje prawa. brak im zalet, żeby miały się czym popisywać. i nie miałabym zupełnie nic przeciwko nim, gdyby tylko mówiły w ultfadźwiękach!
Chętnie bym im to zaoponowała, ale wymyśliłyby jakąś bezsensowną ripostę, którą zachwycałyby się przez najbliższe stulecie. przebłysk inteligencji. Nie jestem mizoginką wbrew pozorom.
Zbieram się do historii.