Byłam, zwiedziłam, wróciłam
I chyba źle zrobiłam.
Bez jakiejkolwiek wizji w przód,
bez chęci do niczego.
Niech ktoś mnie pierdolnie bo będzie krucho.
Wczoraj powrót do Ludowego, może on da mi jakiegoś kopa,
Dzisiaj liczę na Małczi,
plany na najbliższe dni również są, pozostaje je realizować.
I to na tyle news'ów ze zjebanej Polonii.
Ah, no zapomniałabym- Moi ukochani mistrzowie- congratulations!
To z Wami w ciągu ostatnich 22 dni przeżywałam prawdziwe emocje
i każdego dnia wstawałam z bananem na ryju.
MŚ w pełni zasłużone- DZIĘ-KU-JE-MY!