Mój nowy współlokator <3
Święta przeleciały jak z bicza strzelił,
w bardzo miłej atmosferze.
Trochę oddechu czyli to co było potrzebne...
A obecnie- dużo pracy, dużo wydatków, dużo wszystkiego.
Zmęcznie i ogólny brak sił.
Wczoraj małe grillowanko, jutro próbujemy i tak oby do kolejnego weekendu.
nienienienie
more time please.