Hmm..
Pół dnia zamulałam na chacie.
Komp, komp, komp.
Trochę pogadałam z Pewnym Panem.. ;>
A później poszłam z Adim na dwór <3
Kawka kawka kawka!
Zaczęło się od jednej, skończyło na 4..
Ja nie umiem sobie odmówić, serio no.
Ale są też sobre strony kawoholizmu..
ŻARTOWAŁAM, NIE MA.
Zejde na zawał ...
Adi najadł się mych pierników i żyje!
Fajnie tak sobie powspominać stare imprezy, haha.
'Wypierdalaj Sandra!'
'No, szedłem tamtędy, widziałem, jak Mery leży w krzakach i poszedłem dalej'.
hahaha, Adi rozjebałeś system!
Albo ja ; 'Poszłam do toalety i drzwi zostały mi w ręce'.
hahahahaha.
Więcej takich dni, prooszę! *,*
A już niedlugo będę miała bluzę <3
Pełen lans !
Pozdarawiam Adiego, który jest jedynym czytelnikiem tego photobloga!
Kocham Cię, Głupku
Fajne, że jesteś !
< 3
Wiem, że nigdy nie będziesz mój.
Mimo tego, że zależy mi na Tobie, chcę, żebyś był szczęśliwy z inną.
Może kiedyś nasze drogi się spotkają ?