Dzień spędzony dosyć fajne.
Wstałam o 05;05 i ponownie położyłam się spać.
Moja kotka ma ruje i nie daje spać
Później sesja z Werciochem
Popatrzę jutro, jakie wyszły zdjęcia i może coś dodam.
Zobaczymy ; )
A wieczorem na łyżwach.
Moje nogi, ałć !
Miałam za ciasne łyżwy i niedopływała mi krew do palców!
Aaa!
Pojeździłam/postałam z 20 minut i wrócilam do szatni.
Przynajmniej nie siedziałam w domu, coś porobiliśmy.
Jutro znowu wcześnie wstać..
Rano lecimy załatwić sprawę z prawem jazdy, a później chyba się pouczę.
Muszę zacząć robić coś w kierunku tych poprawek, bo skończą się Ferie, a ja zostanę na lodzie.
Biologia już spisana ( teoria ).
Czeka tylko na powtarzanie.
Praktyki niedługo pomoże nauczyć mi się Wercioch.
Matma i Geografia - kompletna klapa.
Nie mam siły.
'Ciągle myślę o tym, że dziś znów spotkam Cię
Nie, nieważne konsekwencje i to, co wydarzy się
Nie chcę sobie wmawiać więcej, że dla innych miłość jest
Skoro czuję całą sobą, że bez Ciebie zniknie świat'
znowu o tobie myślę..