hm, tydzień głodówki? albo przynajmniej 5 dni... ktoś chętny?
najdłużej wytrzymałam 3 dni, ale mam to gdzieś.
strasznie się spasłam, jutro 1 dzień w nowej szkole. nikogo nie znam i troche się boję. troche bardzo...
Komentarze
marchfourth generalnie to głodziłam się do tego stopnia, że równiez nie piłam. po 14 dniach o mało co nie wylądowałam w szpitalu z ciężkim odwodnieniem organizmu. poza tym mam okropne wachania wagi i totalnie rozregulowany metabolizm po wszystkich głodówkach, które przeprowadziłam do tej pory.