Przygoda z Eastbourne dobiegła końca.
Pozostały mi tylko wspomnienia i ponad 700 zdjęć.
Dziękuje wszystkim, których tam poznałam.
Szczególnie Jemu.
Bo nic nie jest i nie będzie nigdy takie samo.
Nie mam ochoty pisać.
Dziękuję za maile i przepraszam, że czasami nie odpisywałam, ale na nic nie miałam czasu.
Tam nie można się nudzić.
Cały czas coś się dzieje.
Szkoła, szkolne wyjazdy, party, spotkania...
Rosyjski, niemiecki, ...angielski ;D
Achhh...
Już nie piszę, bo jeszcze się rozkleję.
Pozdrawiam ;*
/wracaj szybko! x3.