takie na wesoło hihi :)
(musicie wybaczyć telefonową jakość)
Postanowiłam wczoraj z Majką trochę pobawić się w boksie i taki efekt uzyskałam :)
Ziewanie, potrząsanie głową i ciałem u koni jest oznaką pozbycia się napięcia. Koń po prostu wrzuca na luz i jest mu dobrze :)
A na wybiegu nie ma to jak czasem poszaleć, zwłaszcza kiedy wiatr "prowokuje" do ucieczek :D Dałam Mai najpierw zrobić to, co ona chciała, a potem zabrałyśmy się za to, co ja miałam w planach.
"Odpuszczenie nie zawsze oznacza przegraną."
@lalibertee
Czasem trzeba wiedzieć, kiedy dać sobie spokój. Konie to tylko zwierzęta, mają swoje lepsze i gorsze dni, tak jak i my.
Nie warto zmuszać się i ich do robienia czegoś, kiedy widzimy, że nic dobrego z tego nie wyniknie. "Ja dziś chcę, mam plan i zamierzam go zrealizować", ale mój koń ma na ten temat zdecydowanie inne zdanie i też ma coś do powiedzenia w naszym małym stadku - czy na tym polega praca oparta na partnerstwie? czy chodzi o to żeby siebie i konia zmuszać? Czasem trzeba własne ego schować do kieszeni i powiedzieć "hej dziś dajmy sobie spokój, jutro też jest dzień!" :)))
Pogoda jak zwyke musi popsuć wszytskie plany!
19 SIERPNIA 2020
9 CZERWCA 2017
1 CZERWCA 2017
30 MAJA 2017
26 MAJA 2017
24 MAJA 2017
14 MAJA 2017
8 MAJA 2017
Wszystkie wpisy