No i pojechała....
;(
Why....??
*********************************
What time is it....??
Somebody time...
It's Time RJ....
Nowy post....
Nowa myśl....
A może i jednak niee....
Po co...??
Czy to ma najmniejszy sens....
Odebrali mi jedno życie....
Znów muszę zacząć, tyle że od nowa....
I potem znów....i znów....
Wszystko zdaje się trudniejszym być....
Odkąd świat zmienił kolory....
A raczej wyblakł....
Stał się szary....
Bez najmniejszej wartości bycia...
Stąpam niczym zombie....
Po mokrej ziemi.....
I nadal nie wyczuwam aury szczęścia....
Gdzie ono jest....??
Pomyślałam i poszłam dalej....
Najwidoczniej się schowało....
Bawimy się w szukanego....
Może się poddam....
Nie jestem dzielna....
Wolę schować strach przed jutrem w kieszeni niż wyjść mu na przeciw....
Przydało by się odrobinę szczęśliwych chwil....
Tylko po to aby poczuć jego smak...
I nie zrezygnować....
Wiedzą że jest o co walczyć....
Wszystko o czym teraz myślę...
Jest spokojny sen....
Lecz to się nie uda.....
Czuję to wewnątrz....
Bezduszna ochrona ciała....
Haaa.... No bo co by innego...
W tym świecie gdzie rządzi materializm....
Każda krzywda drugiego człowieka wzbogaca nas w satysfakcję jeszcze większą niż teraz posiadamy....
Cisza zasiada do stołu....
Razem z nami dumnie obserwuje otoczenie....
Motto na dziś....
Bez smutku.... nie ma dnia szczęśliwego....
Dzisiaj jest źle... jutro może byś gorzej lub lepiej...Kto wie....!!!!!
Pozdrawiam....