Tak bardzo słit :3
Tak bardzo jesteś głupi i będę to powtarzać, powtarzać i powtarzać... :D
Ale i tak lovki max max.
W ciągu całego tygodnia, w domu spędziłam... może jeden dzień :o Intensywne 7 dni :D
Dzisiaj padam na twarz, dosłownie i w przenośni. Nie pamiętam dnia, w którym byłabym tak zmęczona :o 24 godzin bez snuuuu, de fak. Na dodatek zostałam w Kamieniu, to już w ogóle ;>
Lednica... W sumie to git :D Dużo śmiesznych akcji, rzucanie się papierkami, spotkanie z Reskiem i super misje z wyrywaniem "dupeczek", tak. Stwierdzam wszem i wobec, że Gradi jest ciotą :D tak. Tylko Daniel spoko :<
Reszte wydarzeń pamiętam przez mgłę, przechodzenie przez rybę, moje marudzenie, wracanie do autobusu połprzytomna xd
Ano i noszenie flag, co wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe. Chociaż poćwiczyłam bica :D Można pominąć fakt, że moja flaga dostała napadu padaczki i zaczęła wszystkich wokół okładać po mordach hahaha. No pomińmy.
Słit foteczek oczywiście nie zabrakło, mój nowy rockowy styl musi zostać pokazany światu xD
Podsumowując, poza odpadającymi nogami i chęci rozwalenia wszystkich ludzi w promieniu kilometra - wyjazd się jako tako udał.
Za rok na pewno nie Szczecin xd
Za rok będzie inaczej, bo będę mieć murzynka, na którym będę mogła usiąść, jak będzie mokra trawa, na którym się oprę, jak będę zmęczona, który będzie mnie nosił na rączkach ;> Jeszcze tylko rok. 7 czerwiec. Mhm ;>
jxkexkjgeq coś tam coś tam RZUĆ SIĘ W GÓWNO :D
fajnie