zdjatko jeszcze z Chorwacji:)) jakoś ostanio mi się zateskniło za tym wszystkim....hmmm....może dlatego że wakacje się skończyły...ojj tak coraz bardziej czuję że w tym roku nie będzie tak łatwo....ale alee damy rade:D co niee jak tak:D
weekend przeminoł...mamuśka jutro wracaa...mhmm...ta wiadomośĆ mnie najbardziej cieszy....wreszcie będe miała z kim porozmawiac...niestety z osobnikiem z którym mieszkam jak jej nie ma znaczy z tatą nie da się już wytrzymaĆ...dosłowniee...a wracając do weekendu to jak najbardziej udany zwłaszcza piątek:d spedzony w Polko na urodinkach mej 17stoletniej już Patuli:*** wybawiłyśmy się z dziewczynkami:) i te nasze noski:D Kanapa o 22 na boisku:D śpiewanie na całe Polkowice i przypały w Tesco oo tak...wiecej imprez prosimyy:DD a sobotaa...spedzona z mymi tymi najważniejszymi:*** lody u mniee:D tym razem dziewczęta robily taaa bez cukru:Dale nie ważne były pysznee:D
dalej dzwięku niee mam co mnie juz wkurwiaaa...ugh.....
w szkole już kurwa zpaierdol sie zaczoł....a fizyka czekaaa...:(((
oby do piątku..mhmmm....
Dziękuje:***za niedziele:*** Nelusi szczególniee:** Ty wieszz:*****