żyję sobie, studiuję sobie. fajnie jest. za miesiąc kolejna sesja, powoli trzeba ogarniać, żeby nie zostało wszystko na ostatnią chwilę.
chcę wrócić do tego, co kocham robić najbardziej. potrzebuję motywacji i insipracji. wierzę, że się uda, a ja tylko będę miała z tego mam nadzieję same korzyści i poczuję się lepiej :)
trzymam kciuczki za moich chłopców, co na maturki teraz chodzą. mentalnie jestem przy nich :)
nie lubię jak rodzic wszystko komplikuje. ehh..
trzeba by ogarnąć jakieś zdjęcia. bo coś zastój jest z moją fotografią ostatnio.