Przedwczoraj
Kolejny dzień pod górkę. Siedzę sobie w galerii MM na naleśniku i mam ochotę się załamać. Znowu policzek w twarz pomimo perfekcyjnego przygotowania starania się włożonej ogromnej pracy, wkładu i chęci. Po to by usłyszeć, że wszystko źle, ponieważ się nie spodobałam jako osoba. Ponieważ sposób odbioru mnie zwyciężył nad treścią tego co mówię. Nie sprzedałam się. Artyści to prostytutki. Ktoś mi pościł ostatnio tą piosenkę i najsmutniejsze że dużo w niej prawdy. Najśmieszniejszym paradoksem w niej jest to, że twórca sam nim jest. Świat jest jedną wielką paranoją, kontrastem który sam w swoim istnieniu się wyklucza. Tyle ludzi jest na nim i co oni wszyscy znaczą ? Jesteśmy tacy malutcy w porównaniu do kosmosu, a nam się wydaje, że tacy wszechmogący. Owszem możemy mocno zaszkodzić np zniszczyć naszą planetę na której jesteśmy co zakłóci mocno równowagę, ale mimo wszystko jesteśmy toksycznym robactwem z urojoną względną wyższością. Czasami czuje się ponad to, ale takie dni jak ten uświadamiają mi jak się mylę. Jestem tylko kolejny maciupeńkim trybikiem w gigantycznej maszynie świata. Mogę stać się większym trybikiem, ale tak jak każdy człowiek niezależnie od ilości osiągnięć nadal będę pieprzonym trybikiem. Tyle marzeń sprowadza się do miejsca w którym jestem. Tak dużo oczekiwań od samej siebie presji od innych osób, starań by być najlepszym mnie gubi. Tracę sens tego dlaczego tu jestem. Staram się, nadal nie jestem dość dobra, w pojedynkę toczę bój z innymi osobami jak ze samą sobą. Ciężko jest sprostać wszystkim. Jak zadowolić pewne osoby, które nie chcą mnie słuchać niezależnie od tego jak logicznie staram się im przemówić do rozsądku, porostu dają osąd po kilku zdaniach nie dając mi szansy, wiec jak zawsze co tydzień nie poddając się jeszcze lepiej przygotowuje się po to by czuć, że nadal nie jestem idealna. Determinacja sprawia, że non stop walczę wstaje, robię, dalej zarywam nocki, tylko po to by znowu wrócić do punktu wyjścia, by osiągnąć wyznaczony cel. Zeszły rok pod tym względem był bardzo udany ten jest ciężki, ale zdecydowanie więcej mnie nauczy. Tyle rzeczy mnie męczy. Brak kogoś kto czasami bez surowej dyscypliny choć raz w moim pierdolonym życiu stwierdzi tak postarałaś się dałaś z siebie wszystko możesz już wyjść. Zawsze znajdę sobie kierunek w którym muszę stać się najlepsza kiedy to osiągam zmieniam dziedzinę tutaj nigdy nie będę najlepsza ponieważ to czym chce się zajmować zawsze będzie dawać mi nowe możliwości nowe zagadki sprawiające że mój umysł nie spocznie w bezsensownej stagnacji. Nie ma idealnego rozwiązania zawsze znajda się za jak i przeciw dzięki czemu jeszcze bardziej chce być bliska idealnej formy, struktury. Chce zadowolić przede wszystkim siebie pomimo to że wiem jak bardzo wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Musze dać rade jak zawsze, bez wsparcia porostu sama. Dużo osób chce bym znalazła sobie drugą polówkę czasami sama tego chce lecz wiem, że nie chce stać się kurą domową, nie chce tylko zadowalać kogoś innego. Wiem że jestem wstanie bardzo dużo poświęcić dla drugiej osoby bo jestem wierna i kochająca na zabój, ale też nie można zapominać, że jestem typem wilka chce związać się na cale życie, ale też jestem typem samotnika nie lubię ludzi, czasami zastanawiam się kogo lubię i sama się dziwie jak dużo sprzeczności mnie ogarnia bo nie odczuwam tego. Czego potrzebuje ? Nadal tego samego co od zeszłego roku mnie dręczy, a mianowicie wyjazdu daleko z kimś by porostu sobie był. Próbowałam rok temu to spełnić nie wyszło, w tym roku także i znowu nie wyszło. Szkoda że osoby przebywające w moim otoczeniu niekiedy tak mało rozumieją z moich potrzeb. Wiem że się starają tylko to jest za mało. Nie wystarcza rozmawianie ze mną, pouczanie tak jakby ktokolwiek wiedział co siedzi mi w głowie, czego potrzebuje. Rozwiązaniem nie jest druga osoba, która mnie w pełni zrozumie i będzie przy mnie, która rozleniwi mój umysł na której będę mogła polegać z każdą pierdołom, tylko ktoś do kogo dotrze to, że chce niekiedy pobyć sama, sama do czego dojść, że potrzebuje przestrzeni, a nie zamknięcia w złotej klatce wymagań i wyidealizowanych wizji do których tak skrajnie nie pasuje. Mogę się starać, mogę bardzo dużo dać, ale potrzebuje też otrzymywać równie intensywnie. Potrzebuje pieprzonej cierpliwości nim będę sobą tą prawdziwą, nim będę mówić i okazywać co we mnie siedzi. To tak nie działa. Chce szybko. 'Wiem jaka jesteś' 'znam Cie w tak krótkim czasie Cie rozgryzłem' haha dobre sobie i co wam po tym, że mnie zaszufladkowaliście ? Skoro żadna z waszych wysokości nie dotarła do mnie. Jedni stwierdzili, że jestem głupia, niedorosła, dziecinna, nie przygotowana do życia, inni, że jestem zła do cna ( zapominając że nie ma idealnej czerni jak i idealnej bieli), jeszcze inni że powinno mnie się zamknąć w wariatkowie bo jestem żałosna i co wam po tym przyszło ? Wymiana na której nikt nie skorzystał. Od tak wielu lat mam tak banalną otoczkę głupoty wokół siebie której nikt nie potrafi przejść. Nie wiem czy mam się śmiać, czy płakać, tak bardzo rozczarowująca bezsilność mnie bierze na ocenę tego co powierzchowne. Tylu ludzi poznałam większością kierowało to samo. Sama niekiedy się na tym łapie, ale w przeciwieństwie do innych drążę jak tylko mogę by dowiedzie się prawdy niekiedy to jest proces wieloletni, jedyne przypadki przy których wolałam odejść to takie które wykańczały mnie psychicznie w jakiś sposób sprawiały, że miałam dosyć wszystkiego i brak chęci do czegokolwiek. Myślałam że ktoś mnie rozumiał i znał bardzo dobrze, ale jednak myliłam się. Są osoby które mnie świetnie znają ale żadna z nich nie na tyle dobrze by móc do mnie dotrzeć kiedy jest złe lub chociaż zauważyć tego pod warstwa sztucznego plastikowego uśmiechu który wita na mojej twarzy codziennie. Mam nadzieje że ktoś kiedyś zobaczy tą prace, którą zrobiłam wczoraj. Może do niego dotrą moje emocje to co mną kieruje i jak się czuje. Niestety wątpię że ktoś się zastanowi nad treścią i zrozumie przesłanie. Ludzie są tępi.
Dzisiaj
Jednak mój charakter jest opłacalny. Dzisiejszy dzień był bardzo udany ;)
Inni zdjęcia: ;p patkigd;) patkigdNa tle fontanny patkigd;) patkigdJa patkigdJa patkigdHeh patkigdW Karbówku patkigdW Karbówku patkigdObrazek warszawski aceg