jeden.

Zaczynam od nowa. Teraz się uda,pełna motywacja,mnóstwo silnej woli! Przepraszam,że tak nagle znikłam,ale padł mi internet na kilka dni,a potem zachorowałam,więc nie było sensu pisać -.- diety wogóle nie przestrzegałam,dlatego dzisiaj omal nie zemdlałam,gdy zobaczyłam na wadze 64,?? kg (z wrażenia nawet nie zapamiętałam). MASAKRA. nigdy jeszcze tyle nie ważyłam,ba, do niedawna 59 to już było kompletne dno x.x także teraz już nie ma odwrotu,będę walczyć aż dobiję do tej 50 i się sobie spodobam!!! 

 Narazie dieta do 1000 kcal, bez liczenia owoców i warzyw. Potem pewnie HSGD.

             bilans:

ś: jogobella light [90]

    1/2 kawy [25]

2ś: 2x kromka drwala [160]

      almette śmietankowe [10]

      pomidor i jabłko

o: zupa jarzynowa [80]

k: ? ? ?

         right now - 365 kcal.

ćwiczenia na dziś:

dojdą jeszcze. :)

A jak tam wasza motywacja? :)