' To ten kolejny dzień kiedy tracę w siebie wiarę, znowu drąże w codziennośći powoli jak kroplę w skałę, cel do którego dąże okazał się porażką, czuje że przegrałem bitwę, życie bezustanną walką.
Wczoraj entuzjazm posadził mnie na szczytach, dzisiaj porażki żar odciął skrzydła, spadam jak ikar, nie mam dłoni magika na komende czary mary, nie wyjmę królika z kapelusza nie wiary.
Głowa do góry kark, ciąże niewidzialny kamień, czytam z ruchu warg nie dociera to litanie, pada pytanie jak echo odbija w czaszce, czy mam na tyle siły by znów wstać po porażce.
Z resztą czy to ważne czy kogoś to obchodzi, otchłąń w której się znalazłem bez ratunkowej łodzi, głucho i ciemno przy mnie nadzieji kłoda, znów poszukuję lądu na beznadzieji wodach. '
wróciłam :>> :DDDDDDD .