Tak jak pisałam w poprzedniej notce u nas wiele zmian. Jula chciała chodzić do przedszkola więc chodzi.Bardzo jej się tam podoba.Ma świetną Panią i bardzo ją lubi.W domu przez prawie cały dzień byłaby sama tzn.nie miała by się z jakim dzieckiem bawić bo wszyscy w szkole ale w przedszkolu się bawi i mówi,że jest super.Jestem z Niej taka dumna,tym bardziej że jest nieśmiała a jednak poszła do przedszkola i nawet nie płakała a dzieci które miały pięć lat płakały.Jula robi się bardzo mądra i to widać.Za tydzień robimy jej 3latka ahh ile będzie przygotowań.Dobrze,że już wcześniej zamówiliśmy torta. Julka uwielbia jeździć autobusem a myślałam że będzie się bała. :) Moje słoneczko kochane <3
Łukasz znów będzie wyjeżdżał do Niemiec..Będziemy znów za sobą tęsknić ale na pewno damy radę ;)
No tak jesteśmy najszczęśliwsi od jakiś 2 miesięcy,zostaniemy rodzicami poraz drugi! Udało się wkońcu,spodziewamy się dzidziusia <3
I kto by się spodziewał,gdy często o tym rozmawialiśmy to nie udawało a gdy przestaliśmy to się udało,tak jak kiedyś pisałam to zawsze tak jest :D
Jula już by chciała dzidziusia przy sobie,no ale musi jeszcze poczekać..Ona jest cudownym dzieckiem,gdy powiedzieliśmy jej że będzie miała w domu dzidziusia to wiecie co zrobiła? Podeszła do mnie jak leżałam,podniosła mi bluzke do góry pocałowała mnie w brzuch i się do niego przytuliła..Jeej to było takie urocze,że masakra <3 Jesteśmy wszyscy tacy szczęśliwi,a Jula będzie na pewno wspaniałą siostrzyczką :)