Od rana robię porządki w moich sześciu kartonach po butach, gdzie trzymam całe sentymentalne gówno, jakie nagromadziło się przez ostatnie lata.
List od przyjaciela , w którym wyznał mi miłość.
Moja odpowiedź do niego, nigdy nie wysłana bo zdecydowałam ,że najlepsza będzie rozmowa w cztery oczy.
Bilet do kina na "Haniballa" , zachowany ze względu na fakt,że byłam z moją pierwszą miłością trwającą bagatela cały miesiąc.
Zakrętka od coca coli , którą miałam dać Ali, bo dotykał jej Kacper, ale nigdy się o nią nie upomniała.
Bilet na koncert The White Stripes [ z autografem!]
Kolczyk do nosa , przypominający mi o moim migrującym septum.
Dwie słomki od mirindy w KFC, z czasów kiedy chowałam wszystko dotyczące Ciebie na wypadek,gdybyś miał mi gdzieś uciec.
List od mojej pierwszej internetowej miłości.
Ściąga z fizyki, ratująca mi życie...
Kartka z Twoim podpisem.