potrzebuję czegoś, co mnie odurzy, tylko wtedy się uśmiecham.
inaczej zawsze coś złego mnie dopada, nie potrafię się obronić.
ale i tak jest lepiej niż było, wiem, że dam radę.
ale tak bardzo za nim tęsknię.
dużo ruchu, mało jedzenia.
chciałabym już mieć to za sobą i patrzeć z dumą w lustro.
Masz ludzi w pobliżu - pomogą.
Oni też idą ta samą drogą.
Tak jak Ty mają dosyć ciśnienia - chcą ocalenia!
Po co nam więcej?