Hej :).

Cztery zdjęcia jakie zrobiłam wczoraj rano ^___^.

WSCHÓD SŁOŃCA 12.01.2024r. godź. 8:22 - Ave Kitty Photography <3.

Chciałam się z Wami podzielić widoczkiem jakim moje oczy się zachwycały o piątkowym poranku. To jest zdecydowanie artystyczne cudo na niebie i nigdy nie zaprzeczę, że natura jest wyjątkową artystką, która tak wiele od siebie daje dla swoich obserwatorów wyczekujących tych najbardziej bajecznych kolorów. Na ostatnim foto widać 'skrzydlatą trójcę', bowiem to moi stali bywalce, polubili 'być przed obiektywem' i nie raz je jeszcze odnajdziecie w kadrach :).

# barwny ten styczeń   # kolorowe niebo   # promieniami słońca malowane chmury

Wczorajszy wieczór zaniepokoił mnie. Bardzo się martwiłam i w sumie nadal się martwię. Tak samo bardzo potrafię się martwić jak i zarówno bardzo kochać. Teraz właśnie zrozumiałam coś bardzo istotnego. Zrozumiałam, że ta cała wiedza z medycyny jaką zdobywałam pochłaniając latami tematy zdobienia ciała i jego modyfikacji poprzez kolczyki, tatuaże i zabiegi plastyczne, to wszystko bardzo mi się teraz zaczęło przydawać. Między innymi dobrze, że wiem trochę o anestezjologii. Czasami słowa potrafią ratować ludzkie życie i dlatego też nie boję się otwarcie mówić o tym co wiem. Niedostosowana odpowiednio narkoza może być niebezpieczna podczas kiedy u pacjenta występują problemy zdrowotne z naistotniejszym organem odpowiedzialnym za wszystkie czynności życiowe. Ważne by wpierw sprawdzić swoje zdrowie u specjalistów, myśląc o jakimkolwiek zabiegu i mówić szczerze o tym co dolega, mówić o wszystkim, nie bać się powiedzieć nawet o tym najgorszym co się by nie robiło, bo tylko wtedy możemy tak naprawdę otrzymać właściwą pomoc. Życie ma się jedno i nawet nie ma co się zastanawiać tylko trzeba działać i ratować je póki czas. Niektórzy niepotrzebnie boją się i czekają. A czasami nawet jeden miesiąc czy nawet dzień zwłoki ma znaczenie. Szczególnie jeśli ma się dla kogo żyć, dla kogoś kto kocha i obiecał kochać aż do ostatnich dni, trzeba żyć. Każdy z nas chyba dostał jakąś taką misję przy narodzinach. Ja mam chyba misję anioła ratującego ludzi, wyprowadzającego na lepszą drogę, tak mi się wydaje. Zauważam to po ludziach, których poznałam w swoim życiu, że dzięki mnie zmienili się na lepsze, odzyskali coś w sobie czego im brakowało bardzo, a zarazem udało im się zrezygnować z czegoś co ich wyniszczało. Ta misja ciągnie się za mną już od najmłodszych lat i staje się coraz bardziej trudniejsza do przejścia. Ale się staram jak mogę, bo po prostu jestem już taka z charakteru. Jestem dobrym człowiekiem i kochaną dziewczyną, niektórzy nie doceniają tego we mnie, udają ślepych, ale na szczęście są też tacy, którzy z tego powodu noszą mnie na rękach i zachwalają, że mam serce takie jakie mają nieliczni. Ja szczerze nie widzę w swoim zachowaniu czegokolwiek nadzwyczajnego i nie zamierzam byc tą lepszą od innych. Po prostu jestem jaka jestem i żyję godnie, spokojnie i wiernie w świecie pełnym zawirowań nie należących do przyjemności. Staram się być zawsze dobra, nawet kiedy nie wypada być dobrą. Jestem sobą i zawsze będę. Wizerunek jaki potrafi zmienić czas jest tylko wizerunkeim, ale ja zawsze byłam, jestem i będę osobą ciepłą, mającą w sobie ogrom wrażliwości i uczuć. Ten kto mnie poznał wie, że piszę prawdę. Bowiem gdybym miała skłamać, prawda wcześniej czy później wyszła by na jaw. Staram się być szczera na tyle na ile mogę być, na tyle na ile pozwala mi bezpieczeństwo. Z góry dziękuję za zrozumienie, jeśli nie chcę o czymś pisać. Bo i też nie zamierzam się wszystkim dzielić na cały świat czy też nawet nie zamierzam plotkować o innych osobach czego nie lubię (ploty są okropnym świństwem). Fajnie, że mogę tu być i zawsze coś napisać czy pokazać, fajnie że mogę też dużo więcej, bardzo jestem szczęśliwa że nie jestem sama, że co najważniejsze mam miłość - tą jedyną i prawdziwą. Oby każdy kto to przeczyta obudził się jutro szczęśliwy. Mam nadzieję, że i ja wstanę z poczuciem radości na ustach i że nic ani nikt nie zburzy u mnie dobrego nastroju :).

Dzisiejszej soboty końca nie widać. Byłam poza domem dwa razy. Ten chłód, którego nie lubię przeszywał mnie dwa razy [...] zimnooo, nie lubie jak mi policzki marzną i dłonie mimo iż mam ubrane ciepłe rękawiczki ;P.

NUTKA NA DZIŚ:

 Hinol polska Wersja ft. Peja - Mam Szczęście (BraKe Blend) 

<kopiuj/wklej> w YouTube

Pozdrawiam wszystkich :) :) :).

Ave Kitty