`i nie rozmawiam teraz z ludźmi,
do których mogłabym powiedzieć: "pamiętasz?" `
haj. Jeju, siędzę w domu. Siedzę i myślę, a to źle skutkuje.
Ale brzuch boli mnie tak, że po pierwsze nie miałabym
ochoty nigdzie wyjść,a po drugie nie dałabym rady.
I stwierdziłam, że ludzie zbyt pochopnie niekiedy oceniają ludzi, i ja tak nie będę. Nawet jeśli do tej pory uważałam coś za niesłuszne, to niech każdy robi sobie co chce. Bedę zwracać uwagę tylko na moje życie i nic mi w końcu do tego kto, co i jak. Każda plotka jednym uchem wejdzie - drugim wyjdzie, bo przecież tak powinno być. Zabawne, ile rzeczy pewnie myślono złych na mój temat. ;> Tak więc podchodzę z dystansem i każdy od początku ma u mnie wyzerowane konto. Jak chce się coś zmienić, to przecież powinno się zacząć od siebie.
Z drugiej strony nie będę przychylna dla wszystkich, bo są ludzie obcy i "obcy" . Są ludzie obcy o których nic nie wiedziałam, ale są też i tacy, o których tylko myślałam, że wiem bardzo wiele. Dzisiaj to są właśnie ci, których pozornie może brakować. Ale ja lubię swoje życie.
Czasem myślę, że dobrze jest ukrywać swoje uczucia. I coraz częściej tak robię. I staję się coraz bardziej obca nawet dla tych, dla których powinnam być bliska. Nie wiem czy to życie, czy zwykła nieufność. Ale zraniona osoba nigdy nie ufa tak samo.
+ przełączam kanał, nie słucham, zajmuje myśli czyms innym, kiedy lecą piosenki z poprzedniego lata. a to już chyba paranoja.
nie, niczego mi nie brakuje.
czy może znowu sama się oszukuję?
najważniejsze , że mam ciebie. :** mój Adrianek .
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika x3klaudii.